Jak każdy facet
Byłeś jak każdy facet... mało skomplikowany, praktyczny...
Wiem, że powiedziałbyś mi dzisiaj " daj spokój, matuśka, nie rycz..."
I co z tego, że wiem ?
Nie dość, że nadal ryczę, strasznie tęsknę, nie mogę poradzić sobie z depresją...
to dodatkowo nie potrafię pojąć,
dlaczego ojciec tak szybko zapomniał...
Że przedmiotem jego troski jest już co najwyżej ten czarny granit,
który ci zafundował...
nie wspomnienia, nie łzy... nawet nie modlitwa...
Dodaj komentarz