• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Tak bardzo kochać i nagle stracić, to jakby kupić szczęście i łzami zapłacić...

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Martwy anioł

Puste miejsce przy stole, oczy pełne łez… i „dzisiaj w Betlejem wesoła nowina…”  Nadal krzyczę byś został, choć wiem, że musisz iść swoją drogą ku wieczności…Ja wiem, że gdy spoglądam w Niebo..., patrze na Ciebie....Ja wiem, pamiętam Twoje oczy wszystko w Nich widziałam…Pamiętam... Nigdy nie zapomne.Ja wiem… kiedy się budzę wołam Ciebie.zasypiam z Twoim imieniem na ustach... I wciąż pytam Boga DLACZEGO? dlaczego....zabrał mi wszystko...została pustka,a ja już nie potrafię,  tak jak kiedyś
cieszyć się pięknymi snami…
Przeszłość stała się spalonym wspomnieniem ….

a przyszłość, szarym martwym popiołem…

Pragnę uśpić swą pamięć, zmysłom czujność odebrać,
by jakoś przetrwać… dotrwać… jak martwy anioł.

 

25 grudnia 2005   Komentarze (1)
Kalina
26 grudnia 2005 o 15:59
Też kiedyś byłam Martwym Aniołem. I stał się cud... żyję, żyję do dziś...
Kiedyś, znowu zobaczysz kolory.

Dodaj komentarz

Moj_krzyk | Blogi