Pamiętam
Pamiętam…..
Pamiętam jak 14 miesięcy temu wybiegłam z domu przed siebie
Biegłam i krzyczałam „nie !!!! nie !!!! nie !!! nie !!!........
Krzyczałam do nieba, które odebrało mi syna….
Krzyczałam do Pana Boga ,
Do matki Ziemi i ludzi, którzy mu nie pomogli…..
14 miesięcy temu mój syn już nie żył
a ja żyję nadal…. Jakie to nieludzkie….
Do dziś patrzę z zazdrością na matki, które mają swoje dzieci…
Do dziś, przejeżdżając obok młodych ludzi wychodzących z uczelni,
wołam „mój syn też był studentem”
„moje dziecko też chodziło do szkoły”…..
i nadal płaczę, aż łzy sprawiają, że głowa jest cięższa od kamienia
i wszystko ma kolor i smak kamienia…
może trzeba najpierw kogoś stracic i to zrozumieća potem pisac takie komentarze...
uwazam,ze to piękne co tutaj napisano...
az ciarki przechodzą po plecach i przypominają sie własne wspomnienia...utraty bliskiego...
trudner chwile ...
kiedy Bog zabiera ci bliska osobe ...
jest ciezko
WIEM..
sama kiedys to przezylam...
kiedys bedzie lapiej ale nigdy nie zapomne o tym co sie stalo ...
KTO.BLOG.ONET.PL
Dodaj komentarz