Móc, co możliwe
Nie cofnę czasu,
Nie sprawię, że 6 lipca 2005 roku zniknie z kalendarza …
że nie będzie tej bolesnej daty….
a On będzie żył…
Ale…, żeby tak przynajmniej móc choć tyle, co możliwe…
Żeby móc znowu poczuć radość…
Móc znowu powiedzieć „kocham życie”…
Móc śmiać się i śpiewać.
Jeszcze nie umiem…