Róże
Synku, kupiłam ci róże...
łososiowe róże... sztuczne, bo już przymrozki ...
w ciężkiej donicy, aby wiatr nie zrzucał ich z twojego grobu...
mówię na głos... do mojego syna...
łzy zalewają mi twarz... nie widzę klawiatury....
mówię, płaczę i serce pęka z bólu...
...kupiłam ci róże mój synku...
_____________________________________________________