świata to nie obchodzi...
........
On był…on był… on był…
Jak strasznie jest mówić o swoim dziecku, że ono było….
że było dobre, uczynne, wrażliwe…
że kochało życie i ludzi…,
że miało plany, które konsekwentnie realizowało…
Jak strasznie trudno jest mówić, że już go nie ma…
Że nie kupię mu spinki do krawatu
ani butów….
Że ostatnie buty jakie mu kupiłaś, zamknęłaś w jego trumnie…
A świata to nic a nic nie obchodzi…
A świat kręci się tak samo jak przedtem…
Świat jest bardziej okrutny od śmierci
Życie jest bardziej okrutne od śmierci….
I nie rozumiem … i nie wiem gdzie to miłosierdzie boże…
Gdzie to miłosierdzie…
___________________________